Byliście tu:)

wtorek, 23 czerwca 2015

Mieszanka różności, żeby nie narobić zaległości :)

Ale się zrymowało :)
Mam do pokazania kilka rzeczy starych i nowych. Zawieszka powstała kilka miesięcy temu, ale czekała na schowanie nitki i zamocowanie na sznureczku. Kaboszon swego czasu dostałam od Janeczki. Nici Decora są bardzo piękne same w sobie, zatem nie potrzeba wiele, aby powstało coś naprawdę fajnego. Zawieszka jest moja, wzór powstawał na bieżąco, w trakcie supłania. Gdybym miała zrobić taką samą, na pewno bym nie potrafiła :) 



A tu lewa strona:



Z potrzeby chwili powstała szybka bransoletka. Robi wrażenie, bo sznurek gorsetowy jest dość gruby.




Dalej drobiazgi, które wraz z innymi (wcześniej pokazywanymi) powędrowały do dziewczyn za łapanie licznika, zagadkę i 4-tysięczny komentarz.






I pudełeczko, które poleciało do bliskiej memu blogowemu sercu osoby:)



A tu prezent od jednej z moich kursantek - jeszcze z czasu filcowych warsztatów, które prowadziłam w marcu. Prawda, że fajny? 


Miałam pokazać coś jeszcze, ale zostawię to na następny raz. Będzie decoupage, który ostatnio zajmuje mi trochę czasu. Najpierw w ramach wolontariatu prowadziłam dla sporej grupy (ponad 30 osób!) warsztaty z decoupage, potem kilka pilnych zamówień, dlatego kolejny post już blisko :) Przy okazji nauczyłam się co nieco w tej technice, gdzie jeszcze wiele, wiele nauki pozostało.

Witam serdecznie nowe obserwatorki - tak bardzo się cieszę, że Was przybyło :)

poniedziałek, 15 czerwca 2015

Wielkie testowanie z Szufladą i Kadoro #2

Koraliki Kheops par Puca otrzymane w ramach akcji testowania ogłoszonej w Szufladzie wykorzystałam również w mikromakramie. Najpierw wyplotłam coś, co miało być kolczykiem, a wyszło bezkształtne nie wiadomo co. Na szczęście po niewielkiej kombinacji, a dokładnie po złożeniu i sklejeniu, powstała całkiem fajna zawieszka.




Kolejne podejście to kolczyki wg własnego pomysłu. Tym razem wyszło :) Efek nawet mnie zaskoczył. Koraliki Toho i w towarzystwie Kheops par Puca to dobry duet :) Niestety kolczyki  (właściwie ten drugi) skończyłam jak już się ściemniało i fotki nie są najlepsze.
Tu udało mi się w miarę pokazać, jakie są błyszczące i swietliste te kolczyki.





To na pewno nie koniec zabawy z koralikami Kheops par Puca, ponieważ jeszcze mi ich trochę zostało :)
Jeszcze raz dziękuję Szufladzie i Kadoro za możliwość wzięcia udziału w akcji :)
Gorąco polecam te koraliki, które dają ogromne możliwości w wielu technikach.

Edit z 16 czerwca:
Musiałam jeszcze dzisiaj spróbować z kolejną fotką kolczyków, bo wyszły chyba najfajniej z tych moich prób koralikowych.


Moje wielkie testowanie z Szufladą i Kadoro #1

Jakiś czas temu zapisałam się w Szufladzie jako chętna do testowania koralików Kheops par Puca. Chciałam wykorzystać je we frywolitce lub makramie. Szczęście się do mnie uśmiechnęło i otrzymałam dwie paczuszki trójkątnych koralików do testowania. Długo im się przyglądałam. Chciałam je dobrze wykorzystać, po pierwsze dlatego, że sa to koraliki dobrej jakości, po drugie - mają nietypowy kształt i aż 4 otworki, co daje więcej możliwości, a po trzecie dlatego, że jest ich w opakowniu ok. 30, zatem niezbyt wiele np. na bransoletkę mogłoby nie wystarczyć. Oczywiście naoglądałam się tutoriali koralikowych, ale w głowie długo szukałam pomysłu. 

W końcu wyplotłam z samych koralików pięknie mieniących się odcieniami różu i miedzi element, który wg własnego pomysłu połączyłam i stał się dwustronnym "centrum" kolczyków z frywolitki wykonanej mocnymi nićmi C-Lon Fine.
Tak wyglądają po prawej stronie:

A tak po lewej:


Wyszły całkiem fajne łezki dość pokaźnych rozmiarów.

I udało mi się zdążyć w ostatniej chwili, żeby się pochwalić tym moim testowaniem. Za chwilę kolejny post "testowy".

Dziękuję serdecznie ekipie Szuflady i oczywiście Kadoro za możliwość wypróbowania tych świetnych koralików!

 Moja lawenda cudnie zakwitła, muszę się nią też pochwalić :)




czwartek, 11 czerwca 2015

Truskawkowo

W końcu mogę się pochwalić efektami Wymianki Truskawkowej zorganizowanej przez Modrak.
Ja wysłałam prezenty do Aliny, która chciała otrzymać coś frywolitkowego. Z przyjemnością zrobiłam kolczyki w kolorze truskawek*, bransoletkę -  truskawki z listkami i jeszcze jedne kolczyki - truskawki z bitą śmietaną i posypką** :) 










(Oj, kiepsko to razem wszystko wyszło, ale tak to jest, jak się czowiek spieszy...)
Do tego dokupiłam parę drobiazgów - nie byłąm w stanie oprzeć się tej truskawkowej desce do krojenia. Alina zadowolona, więc ja również.

Do mnie przyleciały takie słodkie truskaweczki od Mlenki:



Piękne sa te koralikowo-szydełkowe bransoletki! Raz usiłowałam zrobić coś tą techniką i wiem, że nie lubię nawlekania miliona koralików, tym bardziej więc cieszą mnie takie prezenty:) Precyzja w każdym calu:)

Oczywiście było i coś do pojedzenia i do picia - same pyszności. Dziękuję Mlenko serdecznie, a Modrak za zorganizowanie wymianki!

A dla Was coś słodkiego. Takie makowce ostatnio piekłam znajomej. Było ich aż 4.


Dziewczynom, które wygrały ostatnio zagadkę (Doriss), komentarz (Mrumru) i stutysięczną odsłonę bloga (Janola Aleksandra) gratuluję i proszę o chwilkę cierpliwości, a niedługo otrzymacie przesyłki. 


*autorką wzoru jest Corina Meyfeldt
** autorką wzoru jest Agnieszka Przeniosło

poniedziałek, 8 czerwca 2015

Frywolitka rządzi

Tak, czółenka to jest to:)
Po pierwsze: dostałam do testowania od Middii nici nylonowe Omega. Muszę przyznać, że fajne są, ale trzeba uważać, żeby słupki były luźniejsze, bo kółeczka sie nie zaciągną do końca. Efekt mi się podoba. I nie tylko mi, poieważ zawieszka powędrowała już w świat. Autorką wzoru jest Agnieszka Przeniosło.




Dwa zamówione komplety biżuterii, które przyprawiły mnie o totalne niewyspanie. Z fioletów nie jestem do końca zadowolona, ponieważ sutaszowe sznureczki nie były za bardzo posłuszne.


Ten zaś to moja duma, choć nie wyszedł na zdjęciach aż tak fajnie, jak naprawdę wyglądał.



Został zrobiony do sukienki w takich kolorach:


Zamawiająca zadowolona, a ja mam nadzieję, że znakomicie się bawiłą na weselu. Do zrobienia kompletu wykorzystałam wachlarze wg wzoru Coriny Meyfeldt. To jasne to szary, nieco ciemniejszy niż na fotkach.
Niedawno pokazywana broszka, która zdobi mój banerek, została wzbogacona kilkoma elementami frywolitkowymi i stała się spinką dla dziewczynki. Zamawiającej podobała się broszka, więc ją przerobiłam :)

I jeszcze troszkę drobiazgów: stado spineczek i pudełeczko.





A na koniec oficjalne rozwiązanie zagadki: Doriss jako pierwsza zgadła, że wkrótce padnie 4-tysięczny komentarza. Poleci do Ciebie kochana nagroda-niespodzianka. Powiem Wam coś jeszcze: 4-tysięczny komentarz zostanie napisany właśnie pod tym postem:) Do kogo tym razem uśmiechnie się szczęście?
Miłego tygodnia!

EDIT: I komentarz padł pod poprzednim postem :) Jego autorką jest Mrumru, którą poproszę o kontakt:)
Ale bawimy się dalej: zbliża się 100 000 odsłon mojego bloga, proszę o screena z widoczną liczbą, a wyślę drobny upominek.